Masz ten sam problem, co ja? Włosy pozbawione objętości, które nie dają się ułożyć tak, jak byś tego oczekiwała. Cienkie, wiecznie oklapnięte i łatwe do obciążenia np. nieodpowiednią pielęgnacją. To męczące… doskonale zdaję sobie z tego sprawę.

Poniżej znajdują się moje ulubione, sprawdzone sposoby na dodanie włosom objętości. Nie musisz fundować sobie cotygodniowej wizyty u fryzjera, bo o gęstość włosów możesz zadbać w domowym zaciszu. Przekonaj się jak!

PO PIERWSZE: odpowiednia fryzura

Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak długo męczyłam się z oklapniętą fryzurą i za żadne skarby świata nie mogłam dodać jej objętości. Problem nie tkwił w moich metodach pielęgnacji i stylizacji, ale w nieodpowiedniej fryzurze. Wystarczy krótka (maksymalnie do ramion – w moim przypadku klasyczny bob), umiejętnie wycieniowana fryzura, aby włosy nabrały lekkości i objętości. Klucz do sukcesu tkwi w tym, jaki jest kształt fryzury. Bez odpowiedniego obcięcia żadne metody na dodanie objętości włosom nie będą skuteczne.

PO DRUGIE: szampon dodający objętości

Sprzymierzeńcem cienkich włosów jest zwykły szampon, ale nie w klasycznym wydaniu. Wybieraj produkty lekkie, dodające włosom objętości. Od siebie mogę polecić wszystkie szampony dla dzieci, bo nie zawierają one szkodliwych i często dociążających włosy substancji. Mój ulubieniec to także Kallos LAB 35 Shampoo for Volume and Gloss z kolagenem i kwasem hialuronowym.

PO TRZECIE: lekka odżywka do włosów

Do szamponu polecam dobrać odżywkę. Najlepiej jakby była z tej samej serii, chociaż nie jest to konieczne. Warunek jest jeden – cienkie włosy uwielbiają lekkie, nawilżające odżywki do spłukiwania, ale nie lubią się z produktami przeznaczonymi do stosowania bez spłukiwania. Od siebie mogę polecić jeden produkt – odżywka dodająca włosom objętości Natura Siberica White Cedar do każdego rodzaju włosów w pięknych, biało-srebrnym opakowaniu.

PO CZWARTE: odpowiednia technika suszenia

Moim włosom poświęcam bardzo dużo czasu, za co odpłacają mi się pięknym blaskiem i objętością godną pozazdroszczenia. Zachęcam wszystkie dziewczyny o cienkich włosach, żeby nie zostawiały ich po myciu samych sobie. Wystarczy wysuszyć włosy w odpowiedni sposób, aby cieszyć się objętością godną pozazdroszczenia. Ja zawsze suszę włosy letnim nawiewem (schodzi się trochę dłużej, ale włosy nie są narażone na wysokie temperatury) z głową opuszczoną ku dołowi. Włosy suszą się wówczas tak, że pozostają uniesione u nasady.

Autor: Jadzia Michalska

Niepoprawna optymistka, zafiksowana na punkcie włosów. Uwielbia dobre kino i astronomię. Jaroszka-smakoszka i gawędziarka, która daje upust gadulstwu na blogu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *