Idzie lato, czas na szaleństwo na głowie!

Pora na kolejną, interesującą metodę koloryzacji włosów. Na bieżąco śledzę pojawiające się na Instagramie lub w innych mediach społecznościowych trendy i widziałam już wiele udziwnionych sposobów farbowania. Przyznaję, że włosy konfetti zaskoczyły mnie. Na początku myślałam nawet, że to graficzna przeróbka zdjęcia, a tutaj takie zaskoczenie. Włosy w stylu konfetti istnieją naprawdę przynajmniej na kilkudziesięciu głowach, których zdjęcia widziałam w sieci.

Włosy jak u tęczowego dalmatyńczyka?

No, może niezbyt zachęcające to porównanie. Sugeruje, że koloryzacja konfetti spodoba się bardziej naszym dzieciom, niż dojrzałym kobietom. A jednak włosy w stylu konfetti podbijają serca dorosłych kobiet. Głównie blondynek, na których włosach efekt konfetti jest najbardziej widoczny. Trzeba przyznać, że to odważny sposób koloryzacji.

Eksplozja kolorów na włosach

Włosy konfetti naprawdę wyglądają jakby tuż obok naszej głowy nastąpiła jakaś wielobarwna eksplozja. Jak dla mnie to właśnie wyżyny kreatywności stylistów fryzur, którzy postanowili uatrakcyjnić naturalnie jasne włosy naprzemiennie nakładanymi, różnymi odcieniami farby. Nieważne, czy w postaci kropek, plamek, czy kwadratów. Ważne, że na całych włosach w nierównomiernych odstępach. Efektem mają być włosy jakby obsypane tęczowym konfetti w pomieszanych odcieniach zieleni, niebieskiego, czerwieni, żółtego itp.

Skąd pomysł na włosy konfetti?

Inicjatorką tego trendu jest Karen Lewis, stylistka fryzur z salonu Blondies of Melbourne. Znana nie tylko w Australii, ale również na całym świecie z tego oraz wielu wcześniejszych pomysłów.

Czy można to zrobić w domu?

Włosy w stylu konfetti można zrobić w domowym zaciszu, nakładając różnobarwne kolory na naturalnie jasne włosy. Ważne, aby robić to naprzemiennie, w nieregularny sposób, dużą ilością kolorów. Niestety, choć wydaje się to proste do wykonania, wcale takie nie jest. Okazuje się, że potrzeba ogromnej wprawy i na pewno drugiej osoby – samodzielnie nie wykonamy tak trudnej koloryzacji. Jeśli zatem planujecie mieć włosy konfetti, wybierzcie się do dobrego salonu.

Autor: Jadzia Michalska

Niepoprawna optymistka, zafiksowana na punkcie włosów. Uwielbia dobre kino i astronomię. Jaroszka-smakoszka i gawędziarka, która daje upust gadulstwu na blogu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *