Hej kochani, pewnie chcecie wiedzieć jak prawidłowo dbać o cerę. Często do tego nawiązujecie więc dziś Wam to opiszę. Okazuje się, że dokładne oczyszczanie i poprawna pielęgnacja skóry wcale nie muszą zajmować dużo czasu. Jak dobrze oczyścić skórę? Co zrobić, aby nie martwić się niedoskonałościami? Jak sprawić, by cera zawsze była nienaganna i świeża? Już wyjaśniam!  

Pielęgnacja nie musi trwać w nieskończoność

Jeśli chcecie zmienić swoją pielęgnacyjną rutynę i odstrasza Was to, że większość schematów, polecanych przez blogerki i youtuberki jest tak zawiła i czasochłonna – uspokajam, że nie musi tak być. Pamiętajcie, że większość tych dziewczyn żyje właśnie z tego i ich poranki wyglądają inaczej niż Wasze. One mają dużo czasu po obudzeniu, więc mogą sobie wydłużać poranny rytuał, mają czas poćwiczyć, przyrządzić śniadanie, którego przygotowanie trwa tyle co obiad… no słowem często inaczej im się układa dzień, niż nam. Nie mówię oczywiście, że jest to reguła. Ale często właśnie tak to wygląda.

Mój poranek? 

Hmm. Powiedzmy, że gdy taka blogerka dopiero się przeciąga i czyni jakieś zawiłe powitania słońca, godzinną jogę lub medytację, ja jestem po szybkim pilatesie, szybkim prysznicu i właśnie zajmuję się pielęgnacją twarzy, która ma trwać tyle, bym jeszcze zdążyła ogarnąć szybką granolę z jogurtem i lunch do szkoły dla dziecka. Czyli krótko. Jak bardzo? Przekonajcie się sami:

1. ZIMNA WODA

Na przebudzenie? Nie tylko! To dzięki niej moja skóra się budzi, poprawia się mikro-krążenie i chłonność. Zatem schładzam twarz ochlapując ją zimną wodą z kranu.

2. PIANKA MYJĄCA DO TWARZY

Nie używam żeli, bo jeszcze nie spotkałam dobrego, za to kocham wszelkie lekki pianki myjące i musy do twarzy oparte na naturalnych składnikach. Jest takich mnóstwo, z pewnością znajdziecie swoją ulubiona. Byle bez syntetyków i plastików w składzie 😉

3. TONIK DO TWARZY

Zapomniany kosmetyk, który jest najważniejszym produktem jaki powinien się znaleźć na każdej półce! Tonik pozbywa skórę resztek kosmetyków, uspokaja po każdym środku myjącym powierzchniowo czynnym (pamiętajcie, że nawet delikatne pianki mają pH niezgodne z naszą cerą). Przygotowuje ją do dalszych zabiegów, wzmacnia chłonność skóry, poprawia przenikanie aktywnych składników, jest po prostu niezastąpionym etapem pielęgnacji.

4. SERUM DO TWARZY 

To u mnie podstawa, tak naprawdę to właśnie serum traktuje jako POWAŻNY KOSMETYK do pielęgnacji. Obecnie używam serum z  aloesem i zieloną herbatą od Nanoil – po prostu je uwielbiam za doskonałe rezultaty, odświeżenie, wygładzenie , ujednolicenie kolorytu i podtrzymanie efektu młodzieńczej skóry. Serum do twarzy to kosmetyk, który ma najsilniejszy wpływ na Waszą skórę. Krem traktuje bardziej jako ochronną tarcze, okluzję i zabezpieczenie przed toksynami. Dlatego kochani, koniecznie rozejrzyjcie się za dobrym serum na dzień.

5. KREM POD OCZY 

Ważny element pielęgnacji cery, zwłaszcza gdy się jest po 30tce:)

Mój krem po oczy tak naprawdę krem nie jest, bo na dzień stosuję serum pod oczy the Ordinary, a wieczorem masło shea (to geniusz w pielęgnacji skóry pod oczami). Raz na jakiś czas masełko zmieniam na olej arganowy, żeby skórze nie było nudno 🙂 Uwierzcie mi, to działa cuda!

6. KREM DO TWARZY 

Wystarczy Wam dobry, nawilżający krem do twarzy na noc a przy tłustej skórze lekki, lekko żelowy krem, których też jest w brud i z pewnością jakiś sobie wynajdziecie:) Ja mam nawilżający krem od Yves Rocher – ten z niebieskiej serii, jest to chyba najlepsza seria nawilżająca, jaką spotkałam. W dodatku w przyzwoitej cenie.

7. PODKŁAD MINERALNY, TUSZ, KREDKA DO BRWI I PUDER TRANSPARENTNY 

Czyli po prostu najszybszy makijaż świata. Zajmuje dosłownie 10 minut: nakładam podkład pędzlem kabuki, maluję brwi (moje zdecydowanie wymagają tego, by je zaakcentować kredką), maluję rzęsy, pudruję buzię delikatnym pudrem ryżowym i gotowe. Jeśli mam czas, oczywiście nakładam róż – mam takiego małego spryciarza 2w1 od Avon, który można aplikować na policzki i na usta.

To wszystko. Całość zajmuje mi kwadrans. Kluczem są odpowiednie kosmetyki, których lepiej mieć mniej, ale doskonałej jakości. Co sądzicie?

Autor: Jadzia Michalska

Niepoprawna optymistka, zafiksowana na punkcie włosów. Uwielbia dobre kino i astronomię. Jaroszka-smakoszka i gawędziarka, która daje upust gadulstwu na blogu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *