Aby włosy były piękne, zdrowe i zadbane istotną sprawą jest, by zachować pewną równowagę w ich pielęgnacji. Codziennie włosom dostarczamy tak naprawdę substancji z 3-ch podstawowych grup odpowiedzialnych za ich wygląd i pielęgnację. Sekretem jest równowaga i odpowiednie ich proporcje. Czy słyszałyście już o proteinach, emolientach i humektantach w pielęgnacji włosów? Jeśli nie – zapraszam do lektury:)

1. Czym są emolienty dla włosów?

W całej „włosowej” pielęgnacji emolienty należą do VIP-ów. To one odpowiedzialne są za jego zdrowie, młodość i regeneracje. Emolienty chronią włosy przed zniszczeniem, osłabienie, wypadaniem, utratą koloru. Muszą być oczywiście odpowiednio dobrane. Najlepszymi emolientami dla włosów są oczywiście olejki i masła roślinne oraz naturalne woski (lanolina, jojoba). Ale do tej grupy należą również: alkohole tłuszczowe, parafina, silikony.

Jeśli chcecie, aby włosy nie były obciążone nadmiarem ciężkich i syntetycznych emolientów – pamiętajcie zawsze, aby do ich pielęgnacji wybierać naturalne olejki, które odżywiają nie tylko włosy na całe długości, ale również poprawiają stan skóry głowy i wzmacniają cebulki. Oleje są w stanie powstrzymać wypadanie włosów i perfekcyjnie poprawiają ich kondycje. Co więcej – ich cząsteczki i różnorodność kwasów tłuszczowych pozwala dopasować je do określonej porowatości włosów, czyli stopnia odchyleń łusek na powierzchni.

Emolienty – oczywiście te wartościowe – to substancje, których można używać codziennie, w sposób nieograniczony:) Nie zniszczą włosów, nie przeciążą ich, doskonale oczyszczą skórę głowy i ochronią włosy przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych oraz wysoką temperaturą. Naturalne olejki często są też ratunkiem po tzw. przeproteinowaniu włosów.

2. Czym są proteiny dla włosów?

Nie mniej ważne składniki, odpowiadające za wygląd i zdrowie włosów. Proteiny to grupa składników, które są podstawowym budulcem włosa. Dostarczanie ich włosom jest niezwykle istotne, ponieważ to właśnie małe proteiny odbudowują uszkodzenia na powierzchni włosa. Wzmacniają one odporność włosów i naprawiają wszelkie usterki – niczym zgrana ekipa remontowa.

Proteiny zbudowane są z dużych i małych cząstek – każda z tych grup ma „do wykonania” inną, ważną dla włosów misję:

  • proteiny o większych cząstkach – ochraniają włosy przed zniszczeniem, zapobiegają utracie wilgoci, tworzą na ich powierzchni okluzyjną warstwę
  • proteiny o małych cząstkach – uzupełniają we wnętrzu włosa ubytki i zniszczenia

Jakie proteiny możecie spotkać w szamponach i odżywkach?

Ogólnie dzieli się je na „te duże” i „te małe” (czyli hydrolizowane). Należą do nich:

  • proteiny mleczne
  • proteiny jedwabiu
  • proteiny pszenicy
  • proteiny owsa
  • proteiny kukurydzy
  • proteiny ryżu
  • proteiny soi
  • kolagen
  • elastyna
  • keratyna

Mniejszymi proteinami są:

  • hydrolizowana keratyna
  • hydrolizowany jedwab
  • hydrolizowana elastyna
  • hydrolizowane proteiny mleczne
  • hydrolizowane proteiny pszenicy

Jeśli zauważycie, ze Wasze włosy są wiotkie, dosyć niesforne, bez życia i witalności, trudno je ułożyć – oznacza to, ze brakuje im protein. Warto wówczas zaopatrzyć się w jaką maskę do włosów z dużą ich ilością.

Co jeszcze musicie wiedzieć o proteinach? Okazuje się, że bywają one bardzo kapryśne. W ich stosowaniu łatwo przesadzić – zarówno z niedoborem, jak i z nadmiarem. W tym drugim przypadku przydarza się wtedy coś, co nazywane jest „przeproteinowaniem włosów.” Efekt? Suche, szorstkie i niezwykle sztywne włosy, które tracą nawilżenie (proteiny mają zdolność pochłaniania wody z wnętrza włosa). Ratunkiem dla przeproteinowanych włosów są bezcenne emolienty – jeśli zauważycie u siebie przeproteinowanie włosów – sięgnijcie po naturalne olejki i olejujcie włosy:)

3. Humektanty dla włosów

pewnie zauważyłyście, że brakuje tu wciąż wciąż grupy substancji, odpowiadających za nawilżenie włosów. To prawda. Trzecia grypa to humektanty – maleńkie cząstki o higroskopijnych zdolnościach. Wiążą one wodę w komórkach i „poją” spragnione włosy cząsteczkami wody.

Oczywiście w ich stosowaniu również należy zachować umiar. W przeciwnym razie napuszą się nieładnie (dokładnie tak, jak większość włosów podczas deszczowego dnia i przy dużej wilgotności powietrza). Wiem, że będzie to monotonne, ale w tym przypadku również nie wspomoże włosów nic innego, jak emolienty, czyli innymi słowy naturalne oleje lub woski.

Jakie humektanty warto włączyć do pielęgnacji włosów? Istnieje ich sporo, a do najistotniejszych należą:

  • glicerol
  • pantenol
  • aloes
  • kwas hialuronowy
  • miód
  • lecytyna
  • mocznik
  • sorbitol
  • fruktoza

Aby włosy były piękne i pełne witalności należy z rozwagą dobierać składniki z wszystkich trzech grup: zbyt duża ilość humektantów i protein, lub pomijanie składników z którejś z nich może sprawić, że włosy szybko stracą kondycję.

Autor: Jadzia Michalska

Niepoprawna optymistka, zafiksowana na punkcie włosów. Uwielbia dobre kino i astronomię. Jaroszka-smakoszka i gawędziarka, która daje upust gadulstwu na blogu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *